Stawianie baniek – hit czy mit?

stawianie baniek

Stawianie baniek zawsze kojarzyło mi się ze znachorem i archaicznymi metodami leczenia z których więcej szkód niż pożytku. Ale kilka lat temu lekarz pierwszego kontaktu zaproponował mi właśnie taką formę wspomagania leczenia farmakologicznego. Zapytałam zdziwiona, jak to?! Od tamtego dnia ciągle zadziwia mnie…skuteczność tej terapii.

Czytaj dalej Stawianie baniek – hit czy mit?


Czy pszenica może uzależniać?

dzisiejze pieczywo wypiekane jest z pszenicy - zboża które nie ma prawie żadnych wartości odżywczych

Rodzina i bliscy osób dotkniętych nietolerancją glutenu niekoniecznie przechodzą na dietę bezglutenową wraz z chorym. Jedzą często wspólnie bezglutenowe posiłki, ale nie odstawiają całkowicie glutenu. Znam może dwie albo trzy rodziny, które solidarnie zrezygnowały z pszenicy, żyta, orkiszu, jęczmienia i wszystkiego, co mogłoby szkodzić. No właśnie, czy zasadne jest użycie przymiotnika „szkodliwe” w kontekście osób które nie są dotknięte celiakią lub inną nietolerancją glutenu? Chyba warto zastanowić się skąd ta moda na unikanie glutenu lub pszenicy. Może warto pokazać rodzinie i znajomym ten artykuł – to będzie kolejny krok na drodze do zdrowszego trybu życia.

Czytaj dalej Czy pszenica może uzależniać?


Mąka gryczana firmy Bezgluten – afera z glutenem w tle

sanepid, mąka gryczana bezgluten

Pod koniec listopada pojawił się szokujący news dotyczący mąki gryczanej firmy Bezgluten. Konkretnie chodziło o serię 272 z datą ważności 27.02.2016. Jedna z członkiń grupy na FB Bezglutenki zamieściła informację o domniemanym zanieczyszczeniu omawianego produktu glutenem. Skażenie miało przekraczać dopuszczalną normę (czyli 20 ppm).

Czytaj dalej Mąka gryczana firmy Bezgluten – afera z glutenem w tle


Uwaga na gluten w lekach!

gluten może być często w lekach

Kilka dni temu oglądałam reklamę leku No-Spa. Nie posiadam telewizora, mogę więc przypuszczać, że reklama ta nie jest nowa. Mimo to postanowiłam się podzielić spostrzeżeniem i rozpocząć dyskusję o lekach, które w swoim składzie nie zawierają glutenu. Producent leku No-Spa informuje, że produkt jest bezglutenowy, co mnie bardzo ucieszyło. Wiem, że ustawa „zmusza” producentów żywności do umieszczania na etykietach informacji o alergenach (muszą być pogrubione/podkreślone co zaraz szerzej rozwinę). Niestety – ta ustawa nie dotyczy leków, gdzie często składnikiem jest skrobia a konsument nie wie czy jest to skrobia zawierająca gluten (z pszenicy) czy może wolna od glutenu (ziemniaczana).

Czytaj dalej Uwaga na gluten w lekach!


Tropimy gluten… w kosmetykach!!!

kosmetyki beglutenoweCierpisz na nietolerancję glutenu nietolerancji glutenu (celiakię, alergię lub nadwrażliwość na gluten)? Ściśle przestrzegasz diety? Ale czy wiesz, że zagrożenie kryje się nie tylko w produktach spożywczych?

Czytaj dalej Tropimy gluten… w kosmetykach!!!


Kawa – pić czy nie pić? Oto jest odpowiedź!

kawa bezglutenowaKawa jest jednym z nieodłącznych elementów porannych rytuałów. Można ją wypić w domu, po turecku, rozpuszczalną, z mlekiem, z ekspresu, na mieście aromatyczne latte lub mocne espresso. Ale czy kawa jest produktem bezglutenowym? Na pewno nie każda. Ta rozpuszczalna niesie ze sobą ryzyko, często bywa zbożowa a więc i zawiera szkodliwe białko. Ale o tym za chwilę.

Czytaj dalej Kawa – pić czy nie pić? Oto jest odpowiedź!


Ocet jabłkowy – naturalny kosmetyk

ocet jabłkowyZ octu jabłkowego bardzo często korzystam podczas gotowania. Używam go też do macerowania ryb, do wszelkiego rodzaju marynat, dodaje do zupy dyniowej i kremu z groszku. Poprawia smak potraw i jest łagodniejszą alternatywą dla balsamicznego. O occie spirytusowym nie wspominam nawet, zdecydowanie powinniśmy go wyeliminować z diety. Ale ocet jabłkowy moża również pić na czczo z wodą, poprawia przemianę materii i odkwasza organizm. Jest też produktem bezglutenowym. Czy to wszystkie zastosowania octu? Oczywiście, że nie!

Czytaj dalej Ocet jabłkowy – naturalny kosmetyk


Kuchnia w łazience. Naturalne oleje w pielęgnacji skóry – kokosowy

olej kokosowyMoja babcia robiła płukanki do włosów z kory dębowej, zaś brwi i rzęsy nacierała olejem rycynowym. Łokcie, kolana oraz dłonie przecierała octem jabłkowym, aby później nasmarować je olejkiem słonecznikowym. Miała piękną, gładką skórę i lśniące włosy. Nie przypominam sobie aby oprócz kremu Pani Walewska i mleczka do demakijażu używała jakichkolwiek innych kosmetyków. Oczywiście współcześnie jesteśmy narażone (chyba powinnam napisać narażeni, męska skóra też wymaga troski) na więcej zanieczyszczeń, szkodliwe promieniowanie, więc kosmetyków jak i czasu na pielęgnację potrzebujemy więcej. Warto w gąszczu drogich kremów, balsamów i maseczek postawić naturalne oleje, niektóre z nich przydadzą się też w kuchni. Czy to możliwe?

Czytaj dalej Kuchnia w łazience. Naturalne oleje w pielęgnacji skóry – kokosowy