Dlaczego 80% społeczeństwa wkrótce przestanie jeść pszenicę?

wpływ modyfikowanej pszenicy na człowiekaPrzyszłość pszenicy jest już przesądzona i nie jest to przyszłość napawająca optymizmem. Producenci pszenicy cały czas namawiają nas do jej konsumpcji. Dowiedziono jednak, że dla człowieka istnieje tyle samo korzyści co zagrożeń związanych ze spożywaniem tego zboża.

Należy postawić sobie pytanie: skąd wziął się taki silny nacisk na rozwój pszenicznych produktów na świecie, gdy istnieje tak dużo negatywnych i niekorzystnych dla zdrowia skutków jej konsumpcji? Należą do nich między innymi: zaburzenia neurologiczne, demencja, choroby serca, zaćma, cukrzyca, zapalenie stawów i trzewna akumulacja tłuszczu, nie wspominając już o pełnej gamie nietolerancji, dyskomfortu i wzdęciach, które są obecnie odczuwane przez miliony ludzi.

produkcja zbóż na świecie
Światowa produkcja zbóż w 2012 roku [mln ton] źródło: www.statista.com
Obecnie, na świecie, uprawia się około 700 mln ton pszenicy, co sprawia, że jest to trzecie najczęściej produkowane zboże po kukurydzy i ryżu. Uprawy pszenicy zajmują największe powierzchnie na świecie. Żadne inne zboże nie jest produkowane na tak ogromnej powierzchni. Uznawana ona jest za jeden z podstawowych produktów spożywanych przez człowieka.

W czasach starożytnych pszenica charakteryzowała się dużą ilością wartości odżywczych, jednakże dzisiejsza pszenica jest podobna do niej tylko z nazwy. Od kiedy przemysł rolniczy skupił się na maksymalizacji plonów, stała się ona hybrydą zupełnie odmienną w składzie od jej starożytnej genetycznej konfiguracji. Zawartość składników pokarmowych w dzisiejszej naturalnej, nieprzerobionej pszenicy, została obniżona o ponad 30% w porównaniu do jej przodków z tej samej linii genetycznej. Równowaga między składnikami odżywczymi, w które matka natura wyposażyła pszenicę, również zostały zmodyfikowane, a procesy trawienne człowieka oraz jego fizjologia nie były w stanie dostosować się wystarczająco szybko do tych nagłych modyfikacji.

Pszenica w jej obecnej formie nie posiada prawie żadnych wartości odżywczych.

pszenica zmodyfikowana genetycznieOkazuje się, że eksperci ds. żywienia, którzy nadal wierzą w korzyści zdrowotne pszenicy nie posługują się pełnymi informacjami na temat dzisiejszych jej odmian i tego jak jest ona modyfikowana podczas uprawy i przygotowania do konsumpcji. Szokujące jest to, jak wielu specjalistów w dziedzinie zdrowia nadal poleca produkty pszeniczne nie mając pojęcia o ich indywidualnych uwarunkowaniach. Istnieje wiele dowodów na to, że spożywanie pszenicy stanowi zagrożenie zdrowia dla ludzkiej populacji.

Większa ilość pszenicy jest przetwarzana w 60% z wyciągu bielonej białej mąki. Parametr 60% wyciągu to standard dla większości produktów pszenicznych i oznacza on , że 40% oryginalnego ziarna pszenicy jest usuwane. Mamy więc do czynienia nie tylko z bardziej niezdrową, zmodyfikowaną i hybrydową odmianą pszenicy, ale także przetwarzając ją znacznie obniżamy jej wartość odżywczą. Niestety te 40%, które jest usuwane, to także otręby i zarodki zboża pszenicy, które są jego najbardziej bogatymi składnikami odżywczymi. W procesie tworzenia tych 60% wyciągu mąki, traci się ponad połowę witamin B1, B2, B3, E, kwasu foliowego, wapnia, fosforu, cynku, miedzi, żelaza i błonnika. Każda żywność przetworzona z pszenicy jest jak trucizna dla organizmu, ponieważ powoduje więcej zagrożeń dla zdrowia niż korzyści. Organizm nie rozpoznaje przetworzonej pszenicy jako pokarm. Wchłanianie składników pokarmowych z przetworzonych produktów pszenicznych jest więc wtórne i nie posiada prawie żadnych wartości odżywczych.

Niektórzy eksperci twierdzą, że pełnoziarniste produkty zachowują otręby i zarodki pszenicy, a te są bardzo korzystne dla naszego zdrowia. Jest to jednak kolejny fałsz promowany przez przemysł pszeniczny, ponieważ nawet tzw. pełnoziarniste produkty oparte są na szczepach dzisiejszej pszenicy, których nasiona i zarodki są napromieniowywane substancjami chemicznymi, promieniami gamma i rentgenowskim, a wszystko po to, aby stworzyć odpowiednią mutację. A więc czy konsumujemy 10% czy też 100% pszenicy nie ma większego znaczenia, ponieważ nadal jest to zboże szkodliwe dla zdrowia.

Dr Marcia Alvarez, specjalistka w tworzeniu programów żywieniowych dla otyłych pacjentów, nie poleca pszenicy w układanych przez siebie dietach.

„Dzisiejsze ziarna pszenicy można z pewnością uznać za źródło wszelkiego zła w świecie żywienia ponieważ powodują wiele udokumentowanych problemów zdrowotnych u ludzi na całym świecie”.

Według Dr Alvarez, pszenica jest odpowiedzialna za więcej nietolerancji żywnościowych niż jakakolwiek inna żywność na świecie.

„W ciągu mojej ponad 20-letniej praktyki udokumentowaliśmy, że na dziesięć osób cierpiących na problemy z trawieniem, otyłość, zespół jelita drażliwego, cukrzycę, zapalenie stawów, a nawet choroby serca, osiem z nich spożywało pszenicę. Gdy usunęliśmy pszenicę z ich diety, większość objawów ustąpiła w ciągu trzech do sześciu miesięcy”.

Dr Alvarez wierzy, że napływ coraz bardziej zmodyfikowanych odmian pszenicy zniechęci ludzi do jej spożywania a zauważana obecnie tendencja do eliminacji pszenicy w żywieniu spowoduje, że w ciągu najbliższych 20 lat 80% społeczeństwa wyeliminuje ją z jadłospisu w jakiejkolwiek formie.

Modyfikacja genetyczna pszenicy

pszenica genetycznie modyfikowanaGenetycznie zmodyfikowana pszenica, przechodząca obecnie testy, w celu uzyskania pozwolenie na produkcję w Kanadzie, to nowa odmiana pszenicy. Została tak zmodyfikowana genetycznie, aby tolerować glifosat, aktywny składnik w hebrycydzie Roundup produkowanym przez firmę Mosanto. Monsanto Canada Inc. złożyła wniosek o zatwierdzenie zmodyfikowanej pszenicy do Ministerstwa Zdrowia Kanady w lipcu 2002 r. i do Kanadyjskiej Agencji Kontroli Żywności (CFIA) w grudniu 2002 roku.

W lipcu 2009, Mosanto, najbardziej znienawidzona firma na świecie, ogłosiła nowe badania nad zmodyfikowaną pszenicą, a poszczególne grupy działające w tym przemyśle rozpoczęły szeroko zakrojoną promocję tej odmiany.

„Powszechny sprzeciw rolników i konsumentów sprawił, że w 2004 r. wstrzymano produkcję tej zmodyfikowanej odmiany pszenicy i siła tego sprzeciwu jest nadal widoczna chociażby w dzisiejszym oświadczeniu”

powiedziała Lucy Sharratt, koordynator Kanadyjskiej Sieci ds. Biotechnologii CBAN.

Podobno naukowcy w Australii rozwinęli odmianę pszenicy, która jest odporna na sól, co pozwala rolnikom uprawiać to zboże w glebie o wysokim stopniu zasolenia. Ta nowa forma pszenicy powstała poprzez skrzyżowanie dzisiejszej odmiany z jej starożytnymi gatunkami, a naukowcy są przekonani, że ta nowa super-pszenica pozwoli rolnikom uprawiać więcej tego zboża na gruntach dla których wcześniej było to niemożliwe. Krytycy jednak sugerują, że te nowe szczepy nie będą w stanie rozwijać się w dzisiejszych systemach ekologicznych i będą wymagały ogromnych chemicznych interwencji.

Przedstawiciele przemysłu twierdzą, że wprowadzenie genetycznie zmodyfikowanej pszenicy pozwoli zmniejszyć użycie herbicydów. Ten argument został przedstawiony zanim wprowadzono zboża tolerujące herbicydy (HT) takie jak transgeniczna soja, rzepak i kukurydza. Statystyki rządu amerykańskiego pokazują jednak, że te uprawy zużywają więcej pestycydów niż uprawa tradycyjnych zbóż. Według statystyk, genetycznie zmodyfikowane uprawy mogą dostawać nawet 30 procent więcej herbicydów niż uprawy niezmodyfikowane genetycznie. Genetycznie zmodyfikowane zboża nie tylko zużywają więcej pestycydów, ale również zmuszają rolnika do zakupu herbicydów jednej marki, w tym przypadku Monsanto Roundup.

Jeśli ta nowa odmiana pszenicy zostanie wprowadzona, rolnicy zaczną ja sprzedawać wraz z już transgenicznymi rzepakiem i soją. To z kolei może powodować problemy z tzw.  super-chwastami, jako że każde zasiane zboże byłoby transgeniczne, zatem każde ziarno, które spadnie ze zboża stanowi zagrożenie stania się niekontrolowanym chwastem, który został powstrzymany przy użyciu coraz bardziej toksycznych herbicydów. Trudno jest więc uwierzyć, że stosowanie pestycydów zmniejszy się wraz z modyfikacją pszenicy.

Mutacje wyżej opisane stosowane są już w Stanach Zjednoczonych – państwie, które jest trzecim co do wielkości producentem pszenicy na świecie. Nawozy, herbicydy, fungicydy i regulatory wzrostu stają się coraz bardziej silne chemicznie a ich częstotliwość stosowania stale rośnie. Amerykańscy naukowcy pracują obecnie nad rozwojem genetycznie zmodyfikowanych odmian pszenicy, które będą odporne na choroby grzybowe. Pszenica staje się tak zmutowanym zbożem, że kiedyś może nawet nie nazywać się już pszenicą.

Wpływ zmodyfikowanej pszenicy na nasze zdrowie

pszeniczny brzuchGłównym czynnikiem odpowiedzialnym za wiele trudnych do zdiagnozowania przyczyn popularnych chorób związanych ze spożyciem pszenicy jest mała lecz niezwykle silna substancja chemiczna zawarta w tym zbożu, znana jako „aglutynina z kiełków pszenicy” (WGA) . Naukowcy dopiero teraz odkrywają, że WGA w dzisiejszej pszenicy bardzo różni się od jej starożytnych odmian. Jej odkrycie nie tylko podważa główne założenia dotyczące przyczyny nietolerancji pszenicy, ale ze względu na fakt, że najwyższe stężenie WGA znajduje się w „pełnej pszenicy,” także w jej rzekomo nadrzędnej wykiełkowanej formie, stawiają one promotorów pełno-pszennych wyrobów w bardzo złym świetle.

Każde ziarno pszenicy zawiera około jednego mikrograma aglutyniny kiełków pszenicy (WGA). Nawet w małych ilościach WGA może powodować bardzo negatywne skutki, które mogą być immunotoksyczne, kardiotoksyczne… i neurotoksyczne.

Konwencjonalne badania serologiczne na obecność przeciwciał przeciwko różnym białkom glutenu i badania genetyczne na podatność na tę chorobę nie są w stanie wykryć „problemu lektyny” WGA. Lektyny, choć znajdują się we wszystkich ziarnach, nasionach, roślinach strączkowych, nabiale i w naszych ukochanych roślinach psiankowatych: pomidorach i ziemniakach, są rzadko omawiane w kontekście zdrowia lub choroby, nawet wtedy, gdy ich obecność w naszej diecie może znacznie zmniejszyć jakość i długość życia. Jednak eksperci w dziedzinie zdrowia ignorują powiązania między daną chorobą i pszenicą, pomimo wielu dowodów na ich istnienie.

Dr William Davis udokumentował kilkaset badań klinicznych, które dowodzą negatywnych skutków jakie niesie ze sobą spożywanie pszenicy. Są to badania, które dokumentują unikalne dla pszenicy zaburzenia neurologiczne, takie jak ataksja lub demencja; choroby serca; akumulacja tłuszczu trzewnego i wszystkich towarzyszących mu skutków zdrowotnych; proces glikacji przez amylopektyny-A pszenicy, który prowadzi do zaćmy, cukrzycy i zapalenia stawów. W rzeczywistości istnieje całe mnóstwo badań dokumentujących negatywne efekty spożywania pszenicy wśród ludzi.

Z drugiej strony, część naukowców twierdzi, że jeśli wyeliminujemy pszenicę całkowicie z naszego jadłospisu, to pozbawimy nasz organizm bogatych składników odżywczych. Nie jest to jednak do końca prawda. Dr Davis uważa, że jeżeli zastąpimy pszenicę zdrową żywnością, taką jak warzywa, orzechy, zdrowe oleje, mięso, jaja, ser, awokado i oliwki, to uzupełnią one niedobór składników odżywczych powstały w wyniku eliminacji pszenicy. Davis zaznacza też, że ludzie cierpiący na chorobę trzewną mogą wymagać długoterminowej suplementacji ze względu na rozległe szkody pokarmowe spowodowane przez pszenicę.

Osoby cierpiące na celiakię rzeczywiście doświadczają niedoboru wielu witamin i minerałów, po tym jak całkowicie wyeliminują pszenicę i gluten z diety. Ale nie jest to spowodowane tym, że w diecie brakuje cennych składników odżywczych, ale niekompletnym wyzdrowieniem przewodu pokarmowego (np. błony śluzowej dwunastnicy i jelita czczego bliższego). U tych ludzi, destrukcyjne skutki pszenicy są tak przytłaczające, że część z nich nigdy całkowicie nie wyleczy się z tej choroby. Osoby te rzeczywiście wymagają witamin i suplementacji mineralnej, jak również probiotyków i suplementacji enzymów trzustkowych.

Ze względu na unikalne właściwości amylopektyny A dwie kromki chleba pszenicy mogą zwiększyć poziom cukru we krwi o wiele więcej niż wiele czekoladowych batonów. Wysokie stężenie glukozy może prowadzić do glikacji, która z kolei powoduje zapalenie stawów (glikację chrząstki), zaćmę (glikację białek soczewek), cukrzycę (glikotoksyczność komórek beta trzustki), lipogenezę de novo wątroby, która zwiększa triglicerydy a tym samym zwiększa narażenie na aterogenne (czyli takie które powodują choroby serca) małe cząstki LDL, które prowadzą do zawałów serca. Powtarzający się wysoki poziom cukru we krwi spowodowany dietą bogatą w ziarna pszenicy ma bardzo destrukcyjne działanie i prowadzi do przyrostu masy ciała (w szczególności trzewnej tkanki tłuszczowej), zwiększenia oporności na insulinę, leptynę (co prowadzi do otyłości) i wiele innych powikłań zdrowotnych.

Gliadyna pszenicy jest związana z móżdżkową ataksją, neuropatią obwodową, encefalopatią glutenu (demencją), wybuchami behawioralnymi u dzieci z ADHD i autyzmem oraz paranoicznymi urojeniami i omamami słuchowymi u ludzi ze schizofrenią, ciężkimi i obezwładniającymi skutkami dotyczącymi osób cierpiących na te choroby.

Według statystyk zgromadzonych przez Centrum Celiakii na Uniwersytecie w Chicago, średnio jeden na 133 zdrowych ludzi w Stanach Zjednoczonych cierpi na celiakię. Jednakże około 20-30 procent ludności świata może być tylko nosicielami tej choroby – i musi unikać glutenu.

Nierozpoznana celiakia wiąże się z prawie czterokrotnie zwiększonym ryzykiem przedwczesnej śmierci, co sprawia, że jest to jedna z bardziej niebezpiecznych nietolerancji żywieniowych. Choroba ta w swojej podstawowej formie ujawnia się poprzez przewlekłe zapalenia. Wśród populacji konsumującej pszenicę powszechne są przewlekłe choroby zapalne i zwyrodnieniowe.

Zmiany w kodzie genetycznym i tym samym antygenowy profil pół-karłowatych bardzo wydajnych odmian pszenicy obecnych teraz na rynku, odpowiadają za wzrost potencjału celiakii w całym kraju. Techniki „hybrydyzacji”, w tym chemiczne mutagenności, które służą wywoływaniu selektywnych mutacji, prowadzą do rozwoju unikalnych odmian, które nie podlegają testom bezpieczeństwa przeprowadzanym na ludziach lub zwierzętach – są one po prostu wprowadzone na rynek i sprzedawane.

Według autora i kardiologa prewencyjnego, dr. Williama Davisa, nowy biochemiczny kod pszenicy powoduje zakłócenia hormonu, który ma związek z cukrzycą i otyłością.

„Ograniczenie spożywania pszenicy nie wystarczy, dopiero jej całkowita eliminacja przyniesie optymalne korzyści zdrowotne (…).
Moim zdaniem, to co powszechnie nazywamy obecnie >>pszenicą<< to samo zło”.

mówi Dr Davis.

Chemiczne mutagenności przy użyciu toksycznego mutagenu, azydeku sodu, to oczywiście metoda używana do generowania odmiany pszenicy odpornej na herbicydy BASF Clearfield. Metody te są wykorzystywane na szeroką skalę w celu wygenerowania unikalnej genetycznie odmiany, której nie będą mogły zakwestionować USDA i FDA i która będzie uznana jako bezpieczna do spożycia.

Substytuty pszenicy*

* Należy pamiętać, że wiele substytutów pszenicy nadal zawiera gluten.

  1. Ziarna zbóż: Jęczmień, proso, owies, ryż, żyto, sorgo, tef i dziki ryż pochodzą z tej samej rodziny ziaren zbóż co pszenica. Wszystkie mąki, które pochodzą z ziaren zbóż mogą być stosowane jako substytut pszenicy. Powszechnie dostępne są jęczmień, kasza gryczana, ryż i mąka żytnia. Mniej popularne mąki można nabyć przez internet lub w sklepach ze zdrową żywnością. Uwaga: osoby z alergią na gluten muszą również unikać jęczmienia, owsa i żyta.
  2. Ziarna niezbożowe: Amarant, quinoa i gryki to trzy zbożopodobne ziarna niezwiązane z ziarnami zbóż. Rzadko zdarzają się ludzie wrażliwi na te ziarna. Amarant, quinoa i gryki są bezglutenowe i dlatego nie nadają się do robienia kwaszonego chleba; jednak są one doskonałe na szybkie pieczywo i ciastka.
  3. Przetwory z orzechów: Mielone orzechy takie jak migdały, orzechy laskowe lub orzechy włoskie to najbogatsze substytuty mąki na ciasta i ciasteczka. Ponieważ zawierają one delikatne kwasy tłuszczowe, są to produkty o krótkiej trwałości i dlatego należałoby samemu mielić orzechy w maszynce tuż przed użyciem. Produkty z orzechów wymagają środka wiążącego, takiego jak jaja. Ponieważ kasztany zawierają mniej tłuszczu niż inne orzechy, mąka kasztanowa ma dłuższy okres trwałości. Jest ona dostępna w Internecie.
  4. Mąka fasolowa: Suszona fasola, czyli np. fasola biała, pinto i ciecierzyca mogą być mielone i używane w połączeniu z innymi mąkami jako alternatywa do pszenicy. Mąka fasolowa nie jest jednak zawsze zalecana. Smakuje jak fasola i sprawia, że wypieki są gęste i trudne do strawienia.
  5. Inne substytuty mąki: Skrobia ziemniaczana, maranty proszku i tapioka to składniki zagęszczające, którymi można zastąpić pszenicę w sosach. Składniki skrobiowe w wypiekach służą jako środek wiążący.

Ze względu na nieodpowiedzialnie wysoki poziom częstotliwości hybrydyzacji, przetwarzania i nieuniknionej modyfikacji genetycznej dzisiejszej pszenicy, istnieje tylko jedno rozwiązanie dla zdrowia i odnowy biologicznej przyszłych pokoleń. Należy odstawić całkowicie pszenicę i edukować społeczeństwo na temat powstających coraz to nowych odmian tego zboża, coraz bardziej śmiercionośnych od tych, które już dziś spożywamy.

Natasha Longo posiada tytuł magistra w żywieniu i posiada certyfikat wykwalifikowanego doradcy w sprawach żywieniowych i fitnessu. Była konsultantką w sprawach polityki zdrowia publicznego i publicznych zamówień w Kanadzie, Australii, Hiszpanii, Irlandii, Anglii i Niemiec.

Źródło: Walking Times


Komentarze

komentarzy